Powtórka ostatniej trasy
Sobota, 2 kwietnia 2011
Dziś z ciekawości powtórzyłem ostatnią trasę przy znacznie mniejszym wietrze i samotnie.
Pozdrowienia dla kierowców: karetki pogotowia i zielonego Hyundai, którzy pomimo że mieli drugi pas wolny (na dwupasmówce!) to bali się przekroczyć przerywaną linię i wyprzedzali na gazetę. Te linie to teraz malują chyba kolcami.
Udało mi się przejechać cały dystans bez dotknięcia nogą asfaltu. Dużo szczęścia miałem przy wyjeździe z Bydgoszczy, a powrót kombinowałem nawet jakimiś szutrowymi skrótami, żeby światła ominąć :)
Pozdrowienia dla kierowców: karetki pogotowia i zielonego Hyundai, którzy pomimo że mieli drugi pas wolny (na dwupasmówce!) to bali się przekroczyć przerywaną linię i wyprzedzali na gazetę. Te linie to teraz malują chyba kolcami.
Udało mi się przejechać cały dystans bez dotknięcia nogą asfaltu. Dużo szczęścia miałem przy wyjeździe z Bydgoszczy, a powrót kombinowałem nawet jakimiś szutrowymi skrótami, żeby światła ominąć :)
Dane wycieczki:
Km: | 63.66 | Czas: | 02:22 | km/h: | 26.90 | Rower: | Trek |
Komentarze
Z tym wyprzedzaniem na gazetę to widzę, że robi się norma na naszych drogach. Widać taka kultura kierowców.
Keto - 17:32 niedziela, 3 kwietnia 2011 | linkuj
Komentuj